Oj jaka trawa duchmiana,
W niej chodzi mój pan,
I obrożuje słońce na kwiatkach.
Chmura wyjdzie, nie spotknie się,
Moja miła,
wróci,
I zobaczy śmieszkę w ustach.
A ja stoję tu, gdzie teren,
A ja miłuję się i ten teren,
Krzyż wylę jeszcze podczas do mnie,
Ja na miłą poglądach.
A jakże już ty kwitniesz teren,
A znając zazdrość mnie nie teren,
Kwiatów bogato jest u ciebie, A w mnie...
...Lycz jedna.
Znowu słońce przygryzie,
Wszystko pookoło zabawie,
Przyleci Angel kochaniawy.
Wezmie strzelę w rękę,
I pocieli serce z łuka,
Ta nie złożą wże bez niej.
A ja stoję tu,
gdzie teren,
A ja miłuję się i ten teren,
Krzyż wylę jeszcze podczas do mnie,
Ja na miłą poglądach.
A jakże już ty kwitniesz teren,
A znając zazdrość mnie nie teren,
Kwiatów bogato jest u ciebie, A w mnie...
...Lycz jedna.
A
ja stoję tu,
gdzie teren,
A ja miłuję się i ten teren,
Krzyż wylę jeszcze podczas do mnie,
Ja na miłą poglądach.
A jakże już ty kwitniesz teren,
A znając zazdrość mnie nie teren,
Kwiatów bogato jest u ciebie, A w mnie...
...Lycz jedna.