What do you want to listen to?
Song
Duś, duś gołąbki
Artur Andrus
0
Play
Lyrics
Uploaded by86_15635588878_1671185229650
Na Podkarpaciu, w prastarych lasach,
gdzie niebo czysto niebieskie,
pani Teresa była na wczasach,
przez dwa tygodnie i z pieskiem,
a niedaleko, w ceglanym bloku,
mieszka ozdoba tej dziczy,
brunecik z wąsem, osarnim wzroku,
czyli miejscowy leśniczy.
Dojdź, dojdź, kałamki,
jadą, jadą kaśki,
dojdź, dojdź, kałamki,
odejdź do radości.
On by jej z drzewa nastrącał szyszek
i kochałby ją najczulej,
ale Teresa i leśnik Zbyszek
się nie spotkali w ogóle.
Pani Teresa całymi dniami się wyleguje pod słonicem,
a on w tym lesie chemikaliami dokarmia dzikie zaskrońce.
Dojdź, dojdź, kałamki,
jadą,
jadą kaśki,
dojdź, dojdź, kałamki,
odejdź do radości.
Ona się lubi przyglądać żabom i czytać historię Gniezna,
trochę się męczy,
bo widzi słabo i wszystkich liter też nie zna.
On, kiedy las zaniesie się ciszą,
leci jak wiatr przez rozłogi
do pewnej jaćki,
o której piszą doktorat z dermatologii.
Smutno się skończy moja piosenka,
Teresa umrze od słońca,
leśnik od jaćki w okrutnych mękach,
a piesek od zaskrońca zostanie po Teresie saszetka,
po psie obruszka z kolczykiem,
a po leśniczym mała plakietka.
Tak jestem Europejczykiem.
Dojdź,
dojdź, kałamki,
jadą,
jadą kaśki,
dojdź, dojdź, kałamki, odejdź do radości.
Odpowiedzi na zagadkę konkursową,
jak ma na imię Teresa,
kierować do Nadleśnictwa Strzałowo,
można też PKS-em wysłać smsa.
Dojdź, dojdź, gołąbki, pali się pod gruszą,
dojdź albo nie dojdź, same się podruszą.
Show more
Artist
Artur Andrus
Uploaded byWARNER RECORDED MUSIC
Choose a song to play