Wracasz do mnie w snach
I wszędzie szukam Cię na próżno
Ile
bym dziś dał
Żeby nie było już za późno czas
Choć miał wyleczyć, nie wyleczył mnie znać
A co,
jeśli popełniłem błąd?
A to jednak było co?
I bez Ciebie jadę drogą złą pod prąd
Bywało lepiej, a co u Ciebie?
Bo chyba świetnie, widzę, że kogoś już masz
Wow,
jestem luzerem,
przegranym numer jeden,
o tak,
co ja?
To wszystko wraca do mnie wciąż Odkąd wypuściłem Cię z moich rąk
A co,
jeśli popełniłem błąd?
A to jednak było co?
I bez Ciebie jadę drogą złą pod prąd
Przyjdzie dzień, taki dzień, że będzie już okej
Ja to wiem,
teraz wiem, muszę to jakoś przejść
A co,
jeśli popełniłem błąd?
A to jednak było co?
I bez Ciebie jadę drogą złą pod prąd
Chyba popełniłem błąd
A to jednak było co?
I bez Ciebie jadę drogą złą pod prąd
Chyba popełniłem błąd A to jednak było co?
I bez Ciebie jadę drogą złą
pod prąd